Zielony talerzyk
Materiały:
Jeżeli lubisz posiłki na świeżym powietrzu, w otoczeniu szumiących drzew i szemrzących strumyków, być może zainteresuje cię sposób zrobienia własnego talerzyka, z tego co jest akurat dostępne. A niemal zawsze dostępne są rośliny. Źdźbła traw, łodygi ziół, cieniutkie witki wierzb porastających brzegi rzek. Możesz je wykorzystać do uplecenia małego talerzyka, świetnie nadającego się jako podkładka pod przekąski czy kanapki.
Na sam początek będziesz potrzebować dwunastu łodyg o takiej długości jaką ma mieć talerzyk. Proponuję wykorzystać łodygi takich roślin inwazyjnych jak Nawłoć kanadyjska lub Konyza kanadyjska, które widzisz na zdjęciu obok. Rośliny te są obce dla naszych terenów, a ponieważ poczuły się tu dobrze, to rozrastają się w takim tempie, że często zagłuszają nasze rodzime gatunki. Możemy je więc wykorzystywać bez szkody dla środowiska naturalnego.
Wybieraj delikatne, elastyczne części roślin, a gdy są zbyt sztywne do wyplatania, zalej je najpierw ciepłą wodą i odczekaj pół godziny. Po zdobyciu dwunastu łodyg i oczyszczeniu z liści, ułóż je parami i na początek skrzyżuj dwie pary ze sobą, aby powstał z tego znak „plus”.
Następnie wpleć pozostałe pary po jednej od góry, dołu, z lewej i prawej strony tak, jak to jest widoczne na zdjęciu.
Dociśnij wszystko i z jedenastu wystających łodyg uformuj gwiazdę, a dwunastą łodygę zacznij przeplatać pomiędzy jej promieniami. Gdy dotrzesz do końca jej długości, dołóż do niej na zakładkę nową łodygę lub inny materiał roślinny i kontynuuj wyplatanie.
Możesz też rozpocząć w inny sposób, od złożenia kilku łodyg w gwiazdę, tak aby stykały się środkami w jednym punkcie, zgiąć jedno ramię gwiazdy i zacząć je przeplatać pomiędzy pozostałymi. Ten spo-sób przypomina nieco konstrukcję pajęczej sieci.
Zakończ jeszcze zanim dotrzesz z wyplataniem do końcówek promieni. Teraz ostrożnie pozaginaj wszystkie wolne końce i wpleć w powstałe w ich pobliżu otwory. Postaraj się zrobić to w taki sposób, aby łatwo się z nich nie wysunęły.
Brawo! Twój talerzyk jest gotowy do użycia. Nawet jeżeli nie jest idealnie równy, nie martw się. Najważniejsze jest przecież, aby spełniał swoją funkcję, a jeśli poćwiczysz odpowiednio długo, przyjdzie czas i na dzieło sztuki.
oprac. i fot. Kamil Czepiel